Prawdziwy toskanski wiejski dom a w dodatku z mega basenem. Całkowita prywatnosc-dookola wzgorza i cyprysy - brak innych domostw - b. sympatyczny i komunikatywny wlasciciel😄😄
Arkadiusz Sadowski2 anni fa
Dom położony jest cudownie. Widoki wspaniałe, basen bardzo duży - komfortowy. Prawdziwy wiejski/toskański dom - To jego zaleta i wada jednocześnie:
Na “+”, to przede wszystkim bardzo miły gospodarz, który codziennie dogląda, można u Niego zamówić lokalne wino z własnej winnicy i prawdziwą oliwę, zawsze jest uśmiechnięty i nic nie jest dla Niego problemem, wprowadza bardzo sympatyczną atmosferę. Duży teren, miejsca na samochody, pomimo, że jest to wzgórze, to jest możliwość podjazdu samochodem do domu z każdej strony, letnia jadalnia przed domem, rowery, letnia pralnia, prawdziwy piec chlebowy i gotowe porąbane drewno. Basen, oprócz automatyki, codziennie sprzątany przez właściciela, dużo leżaków, parasolek i stoliki na basenie, ale prysznic trochę szwankuje (to tak żeby trochę skrytykować). Obok basenu osobny dodatkowy taras do opalania w intymności. Położenie domu, z dala od innych, dzięki czemu jest cisza i spokój, nikt nie przeszkadza i nikomu się nie przeszkadza. Dom zachowany dość oryginalnie, można poczuć, że jest się w prawdziwej Toskanii. Jest duży, przestronny, poszczególne osoby mieszkające w różnych częściach domu mogą zachować dużą prywatność (pokoje oddzielone korytarzami przejściami, osobne łazienki, dwie kuchnie, osobne wejścia do domu oraz wyjścia na ogród, a także wydzielone tarasy/ogrody) - tak naprawdę można go podzielić dla dwóch osobnych rodzin. Ale….
I tu “-”: wystrój domu pozostawia wiele do życzenia - mnóstwo porcelanowych lalek (wydawało nam się, że to są siostry słynnej z horrorów “Annabelle”), do tego sztuczny kogut i kot - te elementy powinny zniknąć. Wiele innych niepraktycznych elementów wystroju (wazony, misy, sztuczne kwiaty), które wprowadzają bałagan i przeszkadzają wynajmującym. Wszystkie ozdobne elementy to niestety siedlisko dla kurzu i lokalnych drobnych “lokatorów”. W klimat domu na wsi, wpisuje też się niezbyt dokładne posprzątanie domu, więc nie polecamy dla rodzin z małymi dziećmi, czy osób wrażliwych na kurz, który w tego typu domu jest wszędzie - niektóre części domu mają ponad 100 lat. Nas złapało tam też pewne załamanie pogody i porządna ulewa z gradem, co pokazało jeszcze jedną, drobną wadę - w kilku miejscach przeciekał dach, ale całe szczęście kubełków i misek nie zabrakło i nie zalało nas.
Pomimo wad (estetycznych) nam się bardzo podobało w Poggio Velluto, a brzydkie lalki, które podejrzewaliśmy o zbrodnicze zamiary, od razu zostały zamknięte wraz z ich sukniami w czarnej skrzyni i tam spędziły całe dwa tygodnie i udało nam się uniknąć ofiar przez cały pobyt.
Polecamy ten dom, całościową opinię dajemy pozytywną, ale zaznaczam, że powyżej opisane wady, dla nas stanowiły bardziej powód do żartów niż zmartwień, choć dla osób zbyt wyczulonych estetycznie, zdecydowanie nie polecamy, wszyscy inni spędzą tam fantastyczne wakacji.
Ciao Italia
Stéphane Petit2 anni fa
Maison magnifique ! Piscine immense ! Calme et agréable. Un lieu à retenir !!!!
Prawdziwy wiejski/toskański dom - To jego zaleta i wada jednocześnie:
Na “+”, to przede wszystkim bardzo miły gospodarz, który codziennie dogląda, można u Niego zamówić lokalne wino z własnej winnicy i prawdziwą oliwę, zawsze jest uśmiechnięty i nic nie jest dla Niego problemem, wprowadza bardzo sympatyczną atmosferę.
Duży teren, miejsca na samochody, pomimo, że jest to wzgórze, to jest możliwość podjazdu samochodem do domu z każdej strony, letnia jadalnia przed domem, rowery, letnia pralnia, prawdziwy piec chlebowy i gotowe porąbane drewno. Basen, oprócz automatyki, codziennie sprzątany przez właściciela, dużo leżaków, parasolek i stoliki na basenie, ale prysznic trochę szwankuje (to tak żeby trochę skrytykować). Obok basenu osobny dodatkowy taras do opalania w intymności.
Położenie domu, z dala od innych, dzięki czemu jest cisza i spokój, nikt nie przeszkadza i nikomu się nie przeszkadza.
Dom zachowany dość oryginalnie, można poczuć, że jest się w prawdziwej Toskanii. Jest duży, przestronny, poszczególne osoby mieszkające w różnych częściach domu mogą zachować dużą prywatność (pokoje oddzielone korytarzami przejściami, osobne łazienki, dwie kuchnie, osobne wejścia do domu oraz wyjścia na ogród, a także wydzielone tarasy/ogrody) - tak naprawdę można go podzielić dla dwóch osobnych rodzin. Ale….
I tu “-”: wystrój domu pozostawia wiele do życzenia - mnóstwo porcelanowych lalek (wydawało nam się, że to są siostry słynnej z horrorów “Annabelle”), do tego sztuczny kogut i kot - te elementy powinny zniknąć. Wiele innych niepraktycznych elementów wystroju (wazony, misy, sztuczne kwiaty), które wprowadzają bałagan i przeszkadzają wynajmującym. Wszystkie ozdobne elementy to niestety siedlisko dla kurzu i lokalnych drobnych “lokatorów”. W klimat domu na wsi, wpisuje też się niezbyt dokładne posprzątanie domu, więc nie polecamy dla rodzin z małymi dziećmi, czy osób wrażliwych na kurz, który w tego typu domu jest wszędzie - niektóre części domu mają ponad 100 lat. Nas złapało tam też pewne załamanie pogody i porządna ulewa z gradem, co pokazało jeszcze jedną, drobną wadę - w kilku miejscach przeciekał dach, ale całe szczęście kubełków i misek nie zabrakło i nie zalało nas.
Pomimo wad (estetycznych) nam się bardzo podobało w Poggio Velluto, a brzydkie lalki, które podejrzewaliśmy o zbrodnicze zamiary, od razu zostały zamknięte wraz z ich sukniami w czarnej skrzyni i tam spędziły całe dwa tygodnie i udało nam się uniknąć ofiar przez cały pobyt.
Polecamy ten dom, całościową opinię dajemy pozytywną, ale zaznaczam, że powyżej opisane wady, dla nas stanowiły bardziej powód do żartów niż zmartwień, choć dla osób zbyt wyczulonych estetycznie, zdecydowanie nie polecamy, wszyscy inni spędzą tam fantastyczne wakacji.
Ciao Italia